Witam.
Z góry przepraszam, że dziś tak późno zamieszczam posta. Za krótki dzień za dużo zajęć. Przejdźmy do rzeczy. Dziś udało mi się obejrzeć film pod tytułem "Torment".
Krótki opis filmu: Młoda para z synkiem spędza wakacje w wiejskim domku. Niespodziewanie znika ich dziecko.
Film z 2013 roku. Jeśli mam być szczera wpasował się w to co lubię. Ciągła akcja większa część filmu polega na utrzymaniu napięcia w widzu i tak! te maski. Jak już wcześniej wspomniałam w jednym z wpisów uwielbiam horrory w których zabójcy są w maskach. Ten film idealnie ukazuje to czego spodziewam się po takich horrorach. Zastrzeżeń żadnych nie mam. Nie ma wielu momentów w których się bałam, ale napięcie było, a to także jest ważne w filmie. Moja ocena w skali od 0-10 to oczywiście 10. Zero sztucznych efektów, doskonale wszystko pokazane, kilka elementów zaskoczenia. Gorąco polecam fanom takiego kina. Nie ma tutaj za bardzo co pisać film godny polecenia, chociaż nie każdemu może się spodobać. Wiadomo, każdy ma swój gust. Z mojej perspektywy wszystko z nim w jak największym porządku.
To by było raczej na tyle z mojej opinii. Wiadomo więcej ma się zawsze do powiedzenia na temat filmu który nam się nie podobał. Ja staram się nie rozpisywać i nie opisywać momentów, które mi się podobały, ponieważ uważam, że nie warto streszczać większej czy mniejszej części filmu. Dołączę także zwiastun tak jak w poprzednich postach. Może ktoś będzie zainteresowany to nie będzie musiał szukać po YouTube ;)
Postaram się jeszcze dziś zamieścić tutaj posta, ale nic nie obiecuję!
Gorąco pozdrawiam Carrie1408 :) !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz