niedziela, 24 sierpnia 2014

Carrie

Przyszła pora na moją ocenę filmu Carrie. Miałam wstawić więcej postów jednak nie miałam na to dziś czasu, pogoda potworna więc szukam sobie kreatywnych zajęć ;)


Krótki opis filmu: Nowa, uwspółcześniona wersja słynnej powieści Stephena Kinga. Carrie, nastolatka z miasteczka  w stanie Maine, żyje w cieniu swej religijnej matki, a w szkole jest lekceważona i prześladowana przez rówieśników. Gdy odkryje w sobie zdolności do telekinezy - przesuwanie przedmiotów siłą woli - prowadzi to do nieobliczalnych konsekwencji. Carrie jest miłą dziewczyną, którą nadopiekuńcza matka izoluje przed światem. Prześladujący ją rówieśnicy odkrywają jej sekret w dniu balu maturalnego, kiedy dziewczyna ujawni swe telekinetyczne zdolności by wyrównać rachunki.


Film z 2013 roku. Nie oglądałam starej wersji tego filmu jednak ten nie jest zbyt mocny. Słyszałam wiele opinii na jego temat i większa część była pozytywna mnie jednak nie powalił film. Standardowa opowieść skrzywdzonej dziewczynki, która odkrywa w sobie nadprzyrodzone moce traci nad nimi kontrolę troszkę powysadza, troszkę postraszy, troszkę się pomści. Spodziewałam się czegoś lepszego no cóż niestety się rozczarowałam. Film troszkę mnie bawił. Nie trzymał zbyt w napięciu, efekty jak na rok produkcji też marnie wypadają w porównaniu z innymi filmami. Fabuła jako tako się klei, film raczej przedstawiony jako dramat nastolatki, która przeżywa koszmar. Momentami było mi smutno a czasem byłam zażenowana. Na pewno filmu nie potraktowałabym jako horror. Gdyby nie telekinetyczne zdolności Carrie film pasowałby pod gatunek dramatu moim zdaniem. W skali od 0-10 oceniam go na 5. W niedalekiej przyszłości na pewno obejrzę starą wersję i wtedy będę mogła porównać oba filmy na spokojnie. Film był czasem dla mnie bajką na dobranoc, ale nie narzekam. Widziało się gorsze. Co do polecenia jestem neutralna, wg. mojego gustu film średnio do polecenia, ale każdy oczywiście uważa inaczej i na pewno znajdą się osoby, które będą go gorąco polecały. Na dziś to już tyle muszę wrócić do dalszego szycia. Jutro postaram się zamieścić chociaż dwa posty, żeby nie wiało tu zbytnio nudą.



Na koniec zamieszczam zwiastun filmu dla zainteresowanych:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz