wtorek, 19 sierpnia 2014

Oculus

Wczoraj nie miałam jak napisać posta, ale dziś postaram się nadrobić. Pierwszym ocenionym dziś filmem będzie "Oculus".


Krótki opis filmu: Kaylie Russell stara się oczyścić z zarzutów skazanego za morderstwo brata. Chce dowieść, że przestępstwo zostało popełnione przez istoty nadprzyrodzone.



Film z 2013 roku. Moja opinia o nim jest mieszana. Z jednej strony nie odróżniałam fikcji od prawdy i się gubiłam z drugiej zaś siedziałam w ciągłym napięciu. Chwilami się nudziłam czasem kompletnie nie wiedziałam o co chodzi. Dość nietypowy film. Z jednej strony podobał mi się z drugiej nie bardzo. Sama nie wiem co o tym sądzić. Jeśli chodzi o to czy się bałam- nie, nie bałam się. Sztucznych efektów brak. Wszystko w nim gra jak najbardziej. Polecam obejrzeć, tylko trzeba zrozumieć o co chodzi. Film nie jest zły. Moje uczucia są co do niego sprzeczne, może właśnie o to w tym chodzi. Nie wiem jak go określić. Jest dobry, ale nie do końca? W skali od 0-10 dostaje ode mnie 8.  Lubię filmy gdzie występują zjawiska paranormalne, ale tutaj nie było ich do końca widać. Co prawda lustro tak na nich oddziaływało, ale skąd taka pewność? Bardziej to wygląda jakby ludzie byli naćpani i mieli halucynacje. Może troszkę brakowało mi tutaj przesuwających się krzeseł, spadających obrazów etc. Film jest tak zrobiony jakby akcja działa się we wspomnieniach tych ludzi ( bo yyy w sumie się działa). No nie wiem czy polecić czy nie polecić. Za jakiś czas wrócę do niego na spokojnie i sama się przekonam.


Z mojej strony w tym poście to na tyle. Dla zainteresowanych dodam zwiastun filmu może kogoś zainteresuje.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz