Krótki opis filmu: Miasteczko na odludziu w Górach Ozark mającą 100-letnia historię religijnego fanatyzmu mimowolnie tworzy sadystyczną społeczność endogamicznych odmieńców, którzy polują na zbłąkanych podróżnych. Czwórka młodych studentów zwabiona chęcią poznania legendy o Farmie Albinosów odkrywa jego niepokojącą przeszłość i stara się przetrwać noc.
Film z 2009 roku. Przepraszam za wyrażenie, ale bardziej popieprzonego filmu w życiu nie widziałam. Z jednej strony adrenalina i bicie serca z drugiej jak dochodzi do jakiejkolwiek akcji lipa. Film stwarza napiętą atmosferę jednak jest zbyt oczywisty jak dla mnie. Popaprane miasteczko, popaprani ludzie, popaprani odmieńcy na farmie. Jezu, nie wiem kto wymyślał film, ale gdyby miał ciekawsze efekty i bardziej rozbudowane sceny byłby dla mnie filmem godnym polecenia. Oglądając go miałam wrażenie jakbym cofnęła się o 10 lat wstecz do tanich horrorów. Jeśli to był zamierzony efekt to się udał. Sadystyczny, dziwny? Troszkę mało powiedziane. Dla mnie to nie to, będę szukać dalej czegoś mocnego. W skali od 0-10 film dostaje ode mnie 5. Myślę, że mogłoby być lepiej, chociaż znam osoby którym przypadłby do gustu. Nie wiem czy polecam, najlepiej zajrzyjcie sami ewentualnie odsyłam do zwiastuna filmu, który zostanie umieszczony na samym dole tego posta. To by było na tyle. Zbieram się do obejrzenia wszystkich części Resident Evil i myślę, że niebawem zobaczycie tu moją ocenę wszystkich części. Możliwe, że zaraz zacznę oglądać, więc dziś jeszcze postaram się coś tu nabazgrać. Nie zanudzam, życzę udanego wieczorku, przy dobrym filmie.
Na sam koniec pozostawiam zwiastun filmu, może komuś się przyda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz